Nitkowanie zębów – porady

Nitkowanie zębów – porady: czyli 8 najczęstszych wymówek, żeby nie przeprowadzać codziennego zabiegu nitkowania zębów, które nadal pozostaną tylko wymówkami:

1. „nie mam jedzenia między zębami”

Nitkowania zębów nie przeprowadza się tylko po to, żeby pozbyć się zalegających resztek pokarmowych z przestrzeni międzyzębowych, ale też, po to, żeby pozbyć się płytki nazębnej z okolic trudno dostępnych dla szczoteczki do zębów.

2. „nitkowanie zębów jest za trudne”

Nitkowania zębów, tak jak prawidłowego szczotkowania trzeba się oczywiście nauczyć. Ale jest to kwestia wprawy, a jak wiadomo praktyka czyni mistrza.

3. „nie mam zdolności manualnych”

Oczywiście są osoby, które z powodu chorób mają ograniczone możliwości nitkowania zębów. Ale i na to też jest rozwiązanie – jednorazowe, plastikowe flossery z wtopioną fabrycznie nitką.

4. „nie mam czasu na nitkowanie zębów”

To najczęstsza wymówka. Prawidłowo przeprowadzone nitkowanie zębów zabiera około 5 minut – teoretycznie dużo, ale w  przeliczeniu na 24 godziny to niewiele. Jeśli nawet przeznaczymy na to tylko połowę tego czasu, to zawsze lepiej niż nic.

5. „nitkowanie zębów jest bolesne i dziąsła przy tym krwawią”

Nitkowanie zębów nie powinno być bolesne i nie powinno powodować krwawienia dziąseł. Oczywiście jeśli przeprowadzi się go w delikatny sposób i jeśli dziąsła nie są w stanie zapalnym z powodu obecnej płytki nazębnej lub kamienia nazębnego, szczególnie tego zlokalizowanego pod dziąsłem. Ból i krwawienie najlepiej skonsultować z dentystą. A nitkowanie zębów wręcz pomoże w ustąpieniu krwawienia i wyleczenia stanu zapalnego dziąseł.

6. „nie mogę nitkować zębów, bo są zbyt ciasno ustawione i nitka nie wchodzi między zęby”

Na to też jest rozwiązanie – super-śliskie nici, które są w stanie wniknąć w najbardziej ciasne przestrzenie międzyzębowe.

7. „nić rwie się podczas nitkowania zębów”

Nić nie powinna się rwać podczas nitkowania zębów. Jeśli jednak się urywa lub strzępi, to przyczyną mogą być:
– nieprawidłowo wykonane, nawisające wypełnienia i uzupełnienia protetyczne;
– uszkodzone szkliwo zębów lub ubytki próchnicowe;
– zalegający kamień na powierzchni zębów, zwłaszcza poddziąsłowy.

8. „rodzice nie kupili mi nici”

To też słyszymy, ale najczęściej od nastolatków, które już często same robią drobne zakupy i de facto same mogą sobie lub całej rodzinie zakupić nici dentystyczne :-).

Nawyki niszczące zęby występują praktycznie u każdego z nas. Szczególnie podczas pracy biurowej czy komputerowej.

Jakie są nawyki niszczące zęby i jakie szkody mogą wyrządzić?

1. Wkładanie palców do ust

Takie jak obgryzanie paznokci czy skórek, trzymanie palców w ustach, skubanie wargi, dłubanie w zębach, czyszczenie paznokci zębami, oblizywanie palców podczas przewracania kartek czy liczenia banknotów. Każde włożenie palców do ust powoduje, że wprowadzamy do jamy ustnej miliony bakterii, które w wilgotnym środowisku jamy ustnej mają idealne warunki do namnażania się. W konsekwencji mogą doprowadzić do stanów zapalnych dziąseł, a nawet chorób ogólnych. Poza tym mogą być przyczyną nadmiernego starcia szkliwa zębów, a nawet zaburzeń w stawach skroniowo-żuchwowych.

Rada: skorzystajmy z nożyczek do paznokci, obcinarki do skórek, szczoteczki do zębów i szczoteczki do rąk, a zaoszczędzimy sobie czasu spędzonego w gabinecie stomatologicznym.

2. Podpieranie brody lub policzka

Dzięki temu zagryzamy mocniej zęby, które naciskają na siebie z dużą siłą. A to może przejść w nawyk nieświadomego zaciskania lub zgrzytania zębami, nad którym nie mamy kontroli w nocy podczas snu. W efekcie dochodzi do nadmiernego starcia szkliwa zębów, a nawet zaburzeń w stawach skroniowo-żuchwowych i uporczywych bólów głowy. Podpieranie brody lub policzka przez dzieci może natomiast doprowadzić do powstania wad zgryzu i konieczności leczenia ortodontycznego.

Rada: jeżeli podpieranie brody lub policzka wynika ze zmęczenia, lepiej prześpijmy się, Jeśli już zaczynamy zgrzytać lub zaciskać zęby, skorzystajmy z porady stomatologa, który może zalecić zakładanie specjalnej nakładki na zęby na noc.

3. Traktowanie zębów jak podręczne nożyczki

Zwłaszcza do ucinania nici, sznurków, taśmy klejącej, do otwierania zafoliowanych produktów, do podważania zatrzasków od wszelkiego rodzaju pudełek. Taki nawyk doprowadzi w końcu do nadmiernego starcia zębów, pęknięć szkliwa czy złamań korony zębów. Dodatkowo wprowadzamy miliony bakterii, które mogą wywołać stany zapalne dziąseł.

Rada: skorzystajmy z nożyczek, noża lub przecinarki.

4. Traktowanie zębów jak podręczny organizer dla przyrządów biurowych

Szczególnie długopisów, ołówków, linijek, szpilek, czy też igieł. Oprócz bakterii, które wprowadzamy do jamy ustnej, narażamy się na ryzyko wystąpienia pęknięć szkliwa, ukruszenia zęba, a także na ryzyko połknięcia drobnych przedmiotów, zaaspirowania ich do układu oddechowego, a także na ryzyko zatrucia substancjami, z których są wykonane te przedmioty.

Rada: Kupmy organizer do drobnych przedmiotów biurowych – wybór jet ogromny.

5. Wielogodzinne żucie gumy

Może prowadzić do nadwyrężenia stawu skroniowo-żuchwowego lub przerostu żwaczy, a przy nawykowym żuciu po jednej stronie nawet do asymetrii twarzy. Dodatkowymi dolegliwościami mogą być bóle brzucha lub biegunki, spowodowane nadmiarem kwasów żołądkowych, wywołanych przez odruch żucia.

Rada: jeśli nie mamy możliwości umycia zębów po posiłku, żujmy gumę do żucia, ale nie dłużej niż 5 minut.

6. Ciągłe podjadanie i popijanie

W efekcie w jamie ustnej cały czas jest niskie pH, które sprzyja tworzeniu się płytki nazębnej i kamienia nazębnego. Szczególnie, że najczęściej podjadamy słodycze i popijamy słodką kawę lub herbatę. W takim środowisku bakterie próchnicotwórcze mają idealne warunki do namnażania się i uszkadzania struktury zębów doprowadzając do rozwoju próchnicy zębów.

Rada: ograniczmy ilość posiłków do 3 posiłków głównych, ewentualnie dwóch przekąsek pomiędzy nimi i pijmy pomiędzy nimi tylko wodę mineralną.

7. Śmieciowe jedzenie

Przekąski, słodycze, chipsy, fast foody i popijanie słodzonych napojów – kawy, herbaty, soków, napojów energetycznych, to ulubione zajęcie osób pracujących przy komputerze. W efekcie produkty te tworzą nieustanną pożywkę dla bakterii bytujących w jamie ustnej.

Rada: spróbujmy nosić ze sobą do pracy zdrowe przekąski, np. pokrojoną paprykę, marchewkę czy pomidory. Zdrowe jedzenie staje się coraz bardziej popularne i modne.

Flosser

To nowoczesny prosty przyrząd, służący do nitkowania zębów i oczyszczania przestrzeni międzyzębowych z zalegających resztek pokarmowych i płytki nazębnej. Dzięki flosserom zabieg ten jest już o wiele prostszy i wygodniejszy, szczególnie u osób mających pewne trudności manualne.

Flosser może być:

– ręczny jednorazowy, w którym nitka jest już na stałe zamontowana w małej rękojeści przez producenta;

– ręczny wielorazowy, w którym należy samodzielnie umieścić nitkę i przeprowadzić zabieg oczyszczania przestrzeni międzyzębowych;

– ręczny z aplikatorami nitki, w którychwystarczy kliknąć przycisk, aby nawinąć świeżą nić, w nich dodatkowo są osobne wewnętrzne komory oddzielające zużytą nić od świeżej – taki flosser jest dużo wydajniejszy od klasycznej nici – wystarcza na aż 250 użyć;

– elektryczny, w którym drgania osiągają częstość do 10000 na minutę, dzięki czemu są bardzo skuteczne w usuwaniu osadu szczególnie w okolicy zębów bocznych i pod linią dziąseł.

Nitkowanie zębów – jakie ma znaczenie?

Jest bardzo ważne w profilaktyce:

– chorób przyzębia: stanów zapalnych dziąseł, paradontozy – zalegające resztki pokarmowe działają drażniąco na dziąsło, przyzębie i dalej na kość, a nie usuwane w odpowiednim czasie zamieniają się w kamień nazębny nad- lub/i poddziąsłowy;

– choroby próchnicowej – nieusuwanie płytki nazębnej spomiędzy powierzchni stycznych grozi próchnicą przyszyjkową, która może doprowadzić nawet do leczenia kanałowego, a w skrajnym przypadku do utraty zęba.

– chorób ogólnych, zwłaszcza chorób serca i układu krążenia.

Nitkowanie zębów – kiedy przeprowadzać zabieg:

Najlepiej po każdym posiłku, ponieważ po każdym posiłku mogą zalegać w przestrzeniach międzyzębowych resztki pokarmowe, z których może się z czasem wytworzyć płytka nazębna i kamień nazębny. I koniecznie przed szczotkowaniem zębów. Minimum to nitkowanie zębów podczas wieczornych zabiegów higienicznych.

Nitkowanie zębów – ile czasu potrzeba na prawidłowo przeprowadzony zabieg:

Zaleca się, aby na nitkowanie zębów poświęcić 3-5 minut, ale już nawet 1 minuta dużo daje i pozwoli na usunięcie części zalegających resztek pokarmowych i bakterii w płytce nazębnej.

Nitkowanie zębów – kluczowe elementy właściwie przeprowadzonego nitkowania zębów według Amerykańskiego Stowarzyszenia Techników Dentystycznych:

• 1. Zawinięcie: dookoła palców środkowych obu dłoni nawijamy ok. 50 cm nici. Następnie napinamy nić, używając kciuka i palców wskazujących, tak by między palcami zostało ok. 2,5-3 cm nici. Manewrując kciukami wsuwamy nić w przestrzeń między zębami przednimi.
  2. Prowadzenie nici: między palcami powinno znajdować się ok. 2,5-3 cm nici. Przy użyciu palców wskazujących wprowadzaj nić między powierzchnie styczne dolnych zębów.
  3. Ślizganie: ruchem zygzakowatym delikatnie wprowadź nić między zęby. Nie przerywaj nici mając ją zębami. Otocz nicią każdą stronę zęba.
  4. Przesuwanie: przesuwaj nić w górę i w dół po powierzchni zęba oraz pod linią dziąseł. Wyczyść w ten sposób każdy ząb, stosując za każdym razem czysty odcinek nici.

Technika ta stosowana jest dla każdego rodzaju nici: woskowanych, niewoskowanych, o grubszym przekroju czy taśm dentystycznych. Nie ma znaczenia, czy zaczyna się od zębów górnych czy dolnych, lub przednich czy tylnych. Ważne, by mieć pewność, że każdy ząb i każda jego powierzchnia została wyczyszczona. I warto przed zabiegiem umyć ręce.

Palenie papierosów ma wpływ na stan jamy ustnej

Od dawna wiadomo, że palenie papierosów do zdrowych nawyków nie należy, ponieważ powoduje choroby płuc i serca.

Ale palenie papierosów ma wpływ na stan jamy ustnej również. Substancje smoliste, tytoń czy tlenek węgla, czyli substancje zawarte w papierosach lub też powstałe podczas palenia są głównymi sprawcami szkód. Naukowcy stwierdzili, że palacze średnio trzy razy częściej zapadają na schorzenia jamy ustnej niż osoby niepalące i w związku z tym szybciej tracą zęby.

Palenie papierosów ma wpływ na stan jamy ustnej ponieważ:

• przyczynia się do nieświeżego oddechu;
• powoduje ciemne przebarwienia zębów, które są wyjątkowo trudne do usunięcia – nie znajdują się one tylko na powierzchni, ale także w powierzchniowych warstwach szkliwa zębów;
• powoduje z czasem również przebarwienia dziąseł (tzw. tatuaż dziąsłowy);
• przyczynia się do zmniejszonego wydzielania śliny i tym samym do większej podatności na rozwój próchnicy zębów;
• szybciej dochodzi do odkładania się złogów kamienia nazębnego;
• sprzyja chorobom przyzębia, gł. paradontozie (periodontopatii), która atakuje zwykle po 50. roku życia;
• powodując niedobór witaminy C w organizmie jest przyczyną kruchości szkliwa i zmian w miazdze zębowej – zęby takie są wówczas bardziej podatne na próchnicę i to niezależnie od sposobu dawkowania nikotyny;
• zwiększa ryzyko wystąpienia raka wargi czy języka aż trzykrotnie w porównaniu do osób niepalących, a wystąpienia raka jamy ustnej aż osiemnastokrotnie;
• przyczynia się do obniżonego odczucia smakowego;
• powoduje, że błony śluzowe palacza są dużo bardziej podatne na urazy, częściej występują na nich nadżerki i owrzodzenia;
• może być przyczyną występowania uczucie palenia, pieczenia, nadmiernej suchości, a nawet bólu języka;
• przyczynia się do występowania gorszego rokowania w przypadku zabiegów implantologicznych ze względu na gorsze ukrwienie kości spowodowane obkurczeniem się naczyń krwionośnych – biorąc pod uwagę 10-letni okres użytkowania implantu ryzyko odrzucenia wszczepu u palaczy jest o 10% wyższe, szczególnie, jeśli w początkowym okresie pozabiegowym pacjent nie stosował się do zaleceń lekarza stomatologa dotyczących zakazu palenia.

A elektroniczne papierosy – jaki mają wpływ na stan jamy ustnej?

Jak dotąd nie ma miarodajnych badań, które mogłyby jednoznacznie określić ich wpływ na stan jamy ustnej. Wiadomo na pewno, że elektroniczne papierosy wprawdzie nie zawierają substancji smolistych, które przebarwiają zęby, ale za to zawierają:

• glikol dietylenowy, popularny składnik preparatów antyzamrożeniowych, który jest bardzo szkodliwy dla dróg oddechowych;
• nitrozoamina – tetrametylopirazyna, które są bardzo toksyczne i rakotwórcze, zwłaszcza ta ostatnia, która może powodować także uszkodzenia mózgu;
• nikotynę w formie płynnej, która przy powolnym zaciąganiu się może dostać się do jamy ustnej i negatywnie na nią wpływać.